środa, 21 sierpnia 2013

Pracownicy klubu mają poczucie humoru :-)

Po akcji w Gdyni, Polska kibolami stoi. Gdzie nie zerknąć o kibolach, a to media coś gadają, a to Donald zapowiada zmiany prawa. Zmieniać prawo? To niepoważne, przecież co chwile zmieniane prawo nigdy nie będzie dobrze działać. Prawo jest odpowiednie, trzeba je tylko zacząć egzekwować. Kropka, finito, nie o kodeksie miał być ten wpis. Jako, że jak już wspomniałem nasz kraj na kibolach się teraz skupia to i niektórzy politycy postanowili zbijać na nich swój kapitał polityczny.

Dobry temat – pomyśleli wojewodowie, więc postanowili tu i ówdzie wypowiedzieć się o kibolach. Weźmy sobie takiego, Ryszarda Stachurskiego, pewnie nie znacie, jest to wojewoda Pomorski. „Rysiu” stwierdził na antenie Radia Gdańsk: -W chwili obecnej kluby kryją przestępców. Legia Warszawa, Lech Poznań, Lechia Gdańsk. OK ,wiadomo co innego mógł powiedzieć człowiek szeryfa Tuska, ta sama śpiewka co zawszę.
Oczywiście doszło to do klubu z Poznania, który postanowił wstawić na swoją stronę krótką ripostę.

Brzmi ona tak: „Nie będziemy się odnosić do absurdalnych zarzutów godzących we wszystkich kibiców Lecha Poznań. Współpracujemy z Piotrem Florkiem, wojewodą wielkopolskim i jako Wielkopolanie nie będziemy komentować słów wojewody, który odpowiada za sprawowanie władzy między Słupskiem a Nowym Dworem Gdańskim, w tym nad gdyńską plażą. W Poznaniu w Strefie Sportu przy INEA Stadionie też mamy plażę do siatkówki, ale nikt nie robi tam "meksykańskiej fali".” 

Dla mnie jest to mistrzostwo świata. Pracownicy poznańskiego Lecha pokazali, iż cięty dowcip nie jest im obcy. Fajnie się zachowali i stali się „Typem Niepokornym” dla wojewody Stachurskiego.

Rysiu Stachurski 
I Jacuś Stachurski

2 komentarze:

  1. Adam podoba mi się co i jak tu piszesz. Mógłbyś napisać coś o dwumeczu z Litwinami. Ciekaw jestem jaki masz pogląd na tą porażkę

    OdpowiedzUsuń
  2. A czy warto wracać jeszcze do tego? Chyba lepiej skupić się na przyszłości.

    OdpowiedzUsuń